wtorek, 3 stycznia 2023

Co jest nie tak z walką (Warhammer 4ed)

Walka w Warhammerze czwartej edycji nie jest nowatorska, ale jej przedstawienie jest. Umiejętność, której się używa do ataku (oraz obrony) jest procentowa, zatem rzucamy kostką K10 i sprawdzamy, czy udało nam się wyrzucić mniej. Jeśli tak, cios jest UDANY i liczymy sukcesy (o ile mniej niż potrzebowaliśmy mamy na kostce dziesiątek). To samo robi broniący się. Ten, kto ma więcej sukcesów, wygrywa tę rundę starcia (zadaje cios lub paruje). Dodatkowo, UDANY rzut może aktywować dodatkowe bonusy wynikające z talentów (gdyby nie to, równie dobrze moglibyśmy mieć umiejętność 1-10 i po prostu dodawać wynik rzutu - mechanika jak w Cyberpunku). 

Mechanika jak w Cyberpunku?


Warto zauważyć, że jeśli podejdziemy do sprawy w ten sposób, to nasz wynik dodajemy do obrony przeciwnika, a przeciwnik wynik rzutu dodaje do naszego ataki i wtedy kto ma więcej i o ile stanowi wygranego i ilość sukcesów. Matematycznie jest to tożsame, gdyż:

Ilość sukcesów atakującego = Rząd Dziesiątek w Umiejętności ataku minus aK10 (ISA=DUA-aK10)
Ilość sukcesów Obrońcy = Rząd Dziesiątek w Umiejętności obrony minus oK10 (ISO=DUO-oK10)

A zatem ilość sukcesów w Ataku to: ISA-ISO = DUA-aK10-(DUO-oK10)=DUA-aK10-DUO+oK10, czyli po uporządkowaniu DUA+oK10 - (DUO+aK10), czyli dokładnie obrońca rzuca K10 i dodaje do naszego ataku, my rzucamy K10 i dodajemy do jego obrony. Cyberpunk (atak + K10 vs obrona +K10)

Ale jednak nie!


Są jednak te bonusy z talentów, które uzasadniają tę mechanikę. I dobrze, bo tak jest ciekawiej. Jeden rzut i wiemy czy aktywował się talent, jakie mamy rany. Mniej rzutów i to mi się podoba.

A jednak z walką nadal jest coś nie tak. I nie "coś" a dużo. Bardzo dużo! Chodzi mi o ilość czynników, które trzeba wziąć pod uwagę, kiedy wykonujemy rzut za atak (i obronę), a tych jest BARDZO DUŻO! Kiedy walczy ze sobą dwóch ludzi i każdy dzierży zwykły miecz, nie ma problemu. Natomiast kiedy mamy do czynienia z potworami, sytuacja jest zupełnie inna.

Lista Modyfikatorów


  • Talenty i Zdolności Specjalne potworów. Każde z nich może posiadać modyfikator do walki.
  • Przewagi, które zdobywa się podczas walki.
  • Modyfikatory trudności w walce.
  • Przewaga liczebna.
  • Walka dwoma broniami oraz tarczą.
  • Specjalne zdolności niektórych broni (i to nawet niemagicznych), wady i zalety - trzeba je wziąć pod uwagę, ale to jest chyba w każdym systemie. Trzeba pamiętać jaki modyfikator i do czego ma broń ogłuszająca, jaki parująca i kiedy te modyfikatory działają.
  • Długość broni. O tym łatwo zapomnieć, a dłuższa broń daje przewagę (którą jednak można obrócić przeciwko jej posiadaczowi).
  • Rozmiar stworzenia - BARDZO WIELE modyfikatorów wiąże się z wielkością stworzenia. Większe obrażenia, szansa trafienia (w tym z łuku), zasięg, zdolność do atakowania kolejnego celu po trafieniu poprzedniego. 
  • Tu warto także pamiętać o modyfikatorach rozmiaru wynikających z walki z wierzchowca. 
  • Stany - tutaj także znajdują się dodatkowe zasady i modyfikatory.
  • Efekty ran.
  • Oddziaływania (psychologia, choroby, zepsucie i magia).
  • Możliwość użycia punktów bohatera i przeznaczenia (oraz ich pochodnych).
  • Możliwość wykonania defensywy (postać tylko się broni i nie atakuje w zamian za bonus do obrony).
Nawet wyliczając to wszystko nie jestem pewien, czy to wszystko. Rzecz w tym, że bardzo łatwo się w tym wszystkim pogubić i wziąć pod uwagę na pewno wszystko, co się powinno. Na domiar złego, każda zasada opisana jest w innej części podręcznika. Same zasady dotyczące rozmiaru opisane są zarówno na stronach 340-341 jak i na stronie 162 i są to różne zasady!

A zatem, kiedy drużynę posiadającą przewagę liczebną atakuje troll (i trzy gobliny), trzeba pamiętać, że troll jest o wiele większy (obrażenia, dodatkowe ataki po trafieniu, możliwość ucieczki, tratowania) i zapewne ma dłuższą broń (minus do ataku dla przeciwnika), obdarzoną zasadami do broni druzgoczącej (zapewne), ale jest go łatwiej trafić, natomiast po wyeliminowaniu goblinów Gracze będą mieli przewagę liczebną... i tak dalej. 

Jak sobie z tym radzić? Cóż, ja przygotowując przeciwników staram się przeliczyć od razu wszystkie modyfikatory i wpisać je na kartę (zamiast więc cechy + umiejętności wpisuję wszystko to, co wynika z walki z tą drużyną - uwzględniam na przykład różnicę rozmiaru stworzenia czy rozmiaru broni). Robię także ich listę poniżej, by wiedzieć, który z nich odpadnie w jakiej sytuacji (broń się złamie lub wypadnie, stwór straci oko itp.) natomiast o części zasad usilnie staram się pamiętać (stany, rany, przewaga liczebna, przewagi). Niestety nie jest to idealny system i właściwie zawsze o czymś zapominam. Nawet pomimo checklisty. Trudno.

Macie jakiś sposób, jak sobie wydajniej z tym radzić? Chętnie się dowiem, zatem czekam na komentarze, lub ewentualnie wiadomości prywatne.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz