Komentarze - zasady

Moi drodzy, wydaje mi się, że winien jestem parę słów wyjaśnienia w sprawie komentarzy do postów na tym blogu. Od pewnego czasu podlegają one moderacji, a co za tym idzie, spora ich część nie ukazuje się. Spowodowane jest to względami praktycznymi. Oto one:

  • Komentarze, które zawierają osobiste wycieczki nie są publikowane. To nie miejsce na nierzeczową polemikę i obelgi. Jeśli czyjś komentarz brzmi "jesteś głupi, bo my gramy inaczej", to nie zostanie opublikowany.
  • Także komentarze, które po prostu nic nie wnoszą nie będą publikowane. Komentarz o treści "to zła rada" lub "my to robimy w inny sposób", jeśli ktoś nie podaje tego sposobu, pozbawiony jest warstwy merytorycznej, a więc nie będzie użyteczny dla czytelnika bloga. Chętnie natomiast opublikuję alternatywny, ciekawy sposób na rozwiązanie danego problemu (kilka z tych, które otrzymałem były tak źle i niegramatycznie napisane, że nie dało się ich opublikować, a szkoda).
  • Jak wyżej - gramatyka, interpunkcja, konstrukcja zdania. Przynajmniej się postarajcie, żeby dało się przeczytać to co napisaliście bez zastanawiania się o co Wam chodzi.
  • Komentarze osób, które nie zrozumiały o co chodzi w poście, albo w ogóle w tym blogu oczywiście się nie pojawią. Osoby te często odnoszą się do czegoś, czego nie napisałem, próbują być złośliwe, albo wręcz agresywne. Nie robi to na mnie wrażenia, więc te komentarze po prostu sobie darujcie. Jeśli krytyka, to konstruktywna, konkretna.
  • Wszelkiego rodzaju spam. Jeśli komentarzem jest wyłącznie link, to nie pojawi się na blogu. Zdarza mi się odwiedzać Wasze strony, otrzymując link w ten sposób, ale na publikację takiego komentarza nie liczcie.
  • Miło mi jest dostawać od Was pochwały, ale komentarz "fajnie napisane" także nic nie wnosi, więc raczej nie pojawi się pod postem. Nawet, jeśli w przeszłości takie komentarze były publikowane, to jeśli nie zawierają żadnej przydatnej treści, już nie będą (raczej).

Chciałbym jednocześnie napisać, że komentarze nadal są dobrym sposobem, by się ze mną skontaktować, bo czytam wszystkie - zarówno te pochlebne jak i wyzwiska (te drugie mniej chętnie, ale za to wyrabiam sobie zdanie o ich autorach). Jeśli nawet jakiś komentarz nie zostaje opublikowany, to nie znaczy, że się z nim nie zapoznałem. Komentarze zawsze mnie cieszą i miło mi jest widzieć, że moje posty spotykają się z zainteresowaniem. 

Cieszy mnie, że komentarzy jest sporo. Szkoda, że takich, które wniosłyby coś wartościowego, o czym chciałby przeczytać ktoś jeszcze, jest już mniej. Tym niemniej za wszystkie dziękuję.

Bler

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz