wtorek, 27 października 2020

Czego nie lubią Gracze

Warto wiedzieć, czego nie lubią Wasi Gracze. Wśród swoich, obserwowanych latami zauważyłem kilka prawidłowości. Dane od kilku grup Graczy połączyłem i podzielę się z nimi z Wami. A po co? Cóż - zakładając, że jedynym celem RPG jest wspólne czerpanie frajdy z samego Grania, warto wiedzieć czego nie robić (a przynajmniej nie nadużywać), żeby nie psuć humoru Graczom.

Nota bene, ten post potraktujcie ulgowo i bez stresu - prawdopodobnie różni gracze lubią (i nie lubią) różne rzeczy, zatem poniższa lista nie musi dotyczyć się Waszych drużyn. Natomiast warto, byście wiedzieli czego nie lubią Wasi Gracze, by nie nadeptywać im często na odcisk. Nawet, jeśli kusi.

A teraz do rzeczy:
  • Rany. Nic odkrywczego, natomiast moi Gracze tracą nerwy, gdy ich postaci dostają rany. Nawet, jeśli mogli się tego spodziewać, jeśli sami do tego doprowadzili. Staram się im uzmysłowić, że rany to tylko część Gry i ranną postać można odegrać równie ciekawie, jak zdrowego bohatera. Pracujemy nad tym.
  • Udźwig. Ilekroć każę im go skontrolować, mamy problem. Przeważnie Gracze wożą ze sobą "nieco za dużo" towaru. W podróży, gdy jadą konno, uznajemy, że bagaż jest na koniu, ale trudno mi ich przekonać, że kiedy zsiadają z konia i idą sprawdzić co jest w krzakach, a następnie wchodzą do jaskini, przedostając się do pieczary, gdzie muszą sięgnąć po jakiś element ekwipunku, to tego akurat mogą przy sobie nie mieć. Bo mają to na koniu. Staram się, by ekwipunek przypisany był do miejsca, w którym się znajduje, a każdy pakunek opisany (plecak, co w nim jest, gdzie się znajduje) itp. W ten sposób, kiedy mówią "biorę ze sobą plecak" wiemy co jest w środku. Niby norma, ale każdy nowy przedmiot nieustannie trafia na kartę bez opisanej lokacji. Zadbaj o to, by miał ją przypisaną.
  • Pech. Pechowe rzuty wkurzają każdego. Seria kilku pechowych rzutów potrafi zniszczyć dobrą sesję, a moich Graczy po prostu zniechęcić. A od lat już nie rzucam w każdej sytuacji tylko dlatego, że można by. Natomiast krytyczny pech przy wyciąganiu broni, a następnie dwa czy trzy pudła przy strzałach, które zwykle bez problemu się udawały sprawia, że Graczowi się odechciewa. I mnie też, bo to nadal można fajnie odegrać ("Ech, wygląda na to, że się nie wyspałem. Jakbyście tak nie hałasowali w nocy...", albo "Zabiję tego cholernego czarownika. Rzucił na mnie klątwę, jak bum cyk cyk. Jedziemy do niego!").
  • Przekombinowane Zagadki. Zagadki w RPG powinny być proste. Naprawdę proste. Gracze (przynajmniej moi), zawsze i tak sobie je skomplikują, biorąc za element zagadki coś, co nim nie jest. Często zdarza im się przeoczyć coś, co mnie wydaje się oczywiste. Dlatego robię proste zagadki, a oni i tak mają frajdę z ich rozwiązywania. W naszym przypadku, z obecną drużyną, RPG to szansa na to, by regularnie się spotkać, napić piwa i zagrać w coś przyjemnego. Drużyna nie spodziewa się tego, że po całym dniu pracy będą musieli zaprząc do roboty głowy i przez kilka godzin rozwiązywać szyfry, kombinować, układać puzzle, łączyć fragmenty i podawać rozwiązania. Gdybyśmy byli bardziej zaangażowani (jak dziesięć lat temu, kiedy i czasu było więcej i zmęczenie mniejsze), tworzyłbym skomplikowane układy (co nadal mi się zdarza, bo po prostu to lubię), ale w obecnej sytuacji, zagadka powinna być prosta, a jej rozwiązanie zajmować kwadrans. Wtedy jest idealna. Zorientujcie się, jaki stosunek do zagadek mają Wasi Gracze.
  • Dotykanie kostek. Absurdalne, ale Gracze z definicji są przesądni (albo mają Zabobońca, jak to się mówi u nas). Kiedy wyjmują kostki z pudełka i układają przed sobą, to one nie leżą po prostu na stole. One się ładują! I jak się naładują, to rzucają lepsze wyniki. Tak jest i kropka - to nie miejsce na dyskusje. Dlatego nikt nie powinien dotykać kostek któregokolwiek z Graczy. Nigdy. 

A czego nie tolerują Wasi Gracze? Czego Wy nie lubicie, jako Gracze? Podzielcie się w komentarzach, albo napiszcie do mnie. Aha, kiedy będziecie już pisać komentarz, zapoznajcie się z zasadami ich zamieszczania, by nie było nieporozumień. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz