wtorek, 19 października 2021

Co na następnej sesji?

Wielokrotnie słyszałem (i czytałem w internecie) pytania typu "moi bohaterowie doszli tu i tu, co mam zrobić na następnej sesji?". Dzisiaj Odpowiedź na to pytanie.

Wiem - wielokrotnie pisałem o tym, jak przygotować się do sesji, czy jak napisać scenariusz, a nawet jak połączyć jedno z drugim i zaplanować zbilansowaną sesję RPG. Dzisiaj jednak pokażę sposób na to, by kolejna sesja gładko łączyła się z poprzednimi, spełniała założenia scenariusza, uwzględniała potrzeby Graczy, a jednocześnie była łatwa w prowadzeniu dla Mistrza Gry, płynna i interesująca. Do dzieła.

Rozpisanie najbliższej (kolejnej) sesji, powinniśmy zacząć od tego, by w pełni uświadomić sobie sytuację i cele Graczy. Wykorzystując informacje z sesji poprzedniej dostarczamy sobie dużej części materiału. Wiemy bowiem gdzie Postaci Graczy się znajdują, przeważnie wiemy dokąd zmierzają (jeśli są w drodze, lub planują podróż) i najczęściej znamy cel do którego dążą (w sensie fabularnym, nie geograficznym). Oczywiście znamy także cel, określony przez scenariusz - cel, który zakłada fabuła. Nawet jeśli nie zostanie on osiągnięty na najbliższej sesji, dobrze umieścić w niej coś, co ich do tego celu przybliży. Zaczynamy więc od skorzystania z dotychczasowej wiedzy.

  • Zaplanujmy marszrutę Drużyny na najbliższą sesję i rozpiszmy ją dokładnie z odległościami. Warto narysować sobie schematyczną mapę, która uwzględni: ważne punkty podróży (miasta, wydarzenia w drodze), odległości pomiędzy nimi, czas w jakim Bohaterowie przemierzą te odległości (w wariantach, jeśli nie znamy środka lokomocji), lub nawet godziny dotarcia do celu, jeśli Gracze poruszają się zorganizowanym środkiem transportu (statkiem, pociągiem, dyliżansem, czy nawet karawaną). Chodzi o to, by podczas samej Gry jak najmniej przeliczać. To, co możemy zrobić w czasie planowania, zróbmy na tym etapie. Jeśli istnieje kilka wariantów trasy, warto zaplanować je wszystkie. Poniżej przykład.
  • Kiedy mamy już schemat podróży, ze wszystkimi istotnymi dla nas informacjami, czas dookreślić punkty na mapie. Inaczej mówiąc - czas na stworzenie lokacji. Opis charakterystycznych punktów powinien dostarczyć Graczom wrażenia, że każde miejsce różni się od pozostałych. Wystarczy garść detali, by świat ożył. Przykłady: Klasztor jest otoczony skałami, przez co prowadzi do niego tylko jedna, kręta ścieżka, nieprzejezdna dla koni, ale dźwięk dzwonu niesie się daleko, a echo słychać aż w Santa Sylvia. Pantaporto to dawna osada górnicza, wciąż przyciągająca poszukiwaczy złota - jest otoczona miasteczkiem namiotów, a szeryf zmienia się mniej więcej co miesiąc. Niebezpieczne miejsce. W Carredo mieści się jeden saloon, za to zajmuje on dwa sąsiadujące ze sobą budynki. Zawsze jest tu pełno ludzi i podróżnych, gdyż krzyżuje się tutaj kilka szlaków i mieści się stacja kolejowa. 
  • Stwórz wydarzenia dla każdej z dróg, które mogą wybrać Gracze, oraz losowe spotkania (wylosuj je już teraz i możliwie dokładnie opisz - jeśli nie wiesz gdzie nastąpią, a planujesz dwa wydarzenia losowe w podróży, stwórz dwa i nie przypisuj do konkretnego miejsca. Jeśli masz czas i nie chcesz, by te spotkania zdarzyły się niezależnie od wybranej trasy, przypisz je do konkretnych odcinków trasy, albo stwórz 2 wersje (jedna, jeśli wybiorą szlak zachodni / pojadą dyliżansem, druga jeśli pojadą trasą wschodnią / konno).
  • Jeśli chcesz dać Graczom poczucie, że podążają w dobrym kierunku (nawet zgubne poczucie), zrób sceny czytane (mniej więcej spodziewasz się gdzie się znajdą w jakim momencie, lub masz ograniczoną ilość opcji i możesz napisać krótkie teksty dla każdej z nich). Opisz pierwsze wrażenie, jakie robi Klasztor (wiesz, że będą do niego szli piechotą i oglądać go z dołu). Opisz wjazd do Carredo, unikając opisu tego, czym jadą (Przejeżdżacie pod tablicą z nazwą miasta. Carredo. Obok wbita jest tabliczka z liczbą ludności, ale ta była tyle razy przekreślana, że jest zupełnie nieczytelna. Widać tylko, że wartość jest trzycyfrowa. Tłumy na ulicach wskazują jednak na to, że przyjezdnych jest przynajmniej drugie tyle. Spod końskich kopyt tryska błoto, ale szerokość ulic gwarantuje, że nikt nie zostaje nim obryzgane. Podjeżdżacie pod same drzwi saloonu, największego jaki dotychczas widzieliście. Z balkonu wesoło macha do was kilka kobiet we wzorzystych, kolorowych sukniach. Gwar i harmider wewnątrz lokalu jest jeszcze większy niż na ruchliwej ulicy, ale na samą myśl o zimnym piwie i mocnej whisky ślinka Wam cieknie...)

Sceneria jest zaplanowana. Mamy więc tło dla wszelkich wydarzeń, jakie postanowimy w nim umieścić. Zastanówmy się więc teraz, która postać była na poprzedniej sesji najmniej zaangażowana w wydarzenia. Kto miał najmniej do roboty? Zaplanujmy coś specjalnie pod tę postać, by mogła się wykazać. 

  • Znajdźmy jej unikalną umiejętność, która okaże się kluczowa dla tego wątku i napiszmy fragment, który umożliwi jej wykorzystanie. Jeśli najmniej robił tropiciel, dajmy mu jakieś ślady, których może szukać. Może natrafi na ślady gdzieś, gdzie nie powinno ich być, a dopiero później dowie się o zbiegu, który ukrywa się gdzieś w okolicy i jest za niego wyznaczona nagroda. A może władca krainy ogłosił polowanie, na które można się zgłosić? Albo biednej pastuszce zgubiła się owieczka i trzeba ją odnaleźć? Cokolwiek, o dowolnej skali, czemu poświęcicie chwilkę, a postać poczuje się doceniona. 
  • Zastanówmy się nad miejscami i sytuacjami, gdzie drużyna będzie mogła zdobyć Punkty Doświadczenia. To nie muszą być wrogowie (ale mogą). Być może łączy się to z którymś z losowych spotkań? A może jest to wątek poboczny? Jeśli w naszym scenariuszu widzimy takie oczywiste miejsca na zdobycie PD, oznaczmy je. Jeden problem mniej na sesji.
  • Zaplanujmy jakieś wydarzenie, które przybliża nas do zakończenia scenariusza. Niech to będzie wskazówka, spotkanie kluczowej postaci, znalezienie przedmiotu, który ułatwi późniejsze działania. Niech to będzie coś, co przypomni Graczom o celu i uświadomi, że cały czas go realizują. Zbyt długa podróż, podczas której zbyt wiele się dzieje sprawia, że Gracze tracą wątek główny. Przypominajmy więc im na każdej sesji (w przypadku dłuższych przygód) o celu, o upływającym czasie, pokazujcie zgubny wpływ, jaki ma na świat ten "główny zły", którego jadą pokonać.
  • Zaplanujmy scenę, w której Gracze poznają fragment historii świata. Może w klasztorze stary mnich wynagrodzi ich trudy opowiadając o tym, skąd wzięło się pobliskie miasto (niech będzie w tej opowieści coś, co dotyczy Graczy albo scenariusza, albo przynajmniej coś, co ich zainteresuje). Przemyć fragment historii świata, który z takim trudem stworzyłeś, albo daj im kawałek wiedzy, którego w inny sposób nie posiądą (ej, a właściwie to dlaczego ten "główny zły" pustoszy okolicę? Jak myślicie, o co mu chodzi?).

Mamy więc scenerię i wydarzenia. czas na technikalia. Oczywiście możecie po nie sięgać do podręczników, ale jeśli dysponujecie czasem, warto mieć "wyciąg" przed sobą, co przyspieszy i "upłynni" grę. 

  • Wynotuj sobie charakterystyki wszystkich stworów, z którymi zetknie się drużyna. Cechy, zdolności specjalne, a nawet uwarunkowania (przecież wiemy kto będzie z nimi walczył i z grubsza jaką bronią - możemy od razu opisać jakie modyfikatory ma większy przeciwnik, ktoś z długa bronią przeciwko mieczowi itp).
  • Jeśli zamierzasz wykorzystać jakąś mechanikę, której na co dzień nie używasz, zapisz sobie jak ona działa. Jeśli potrzebna będzie wspinaczka, przepisz lub przekopiuj jej zasady (i spadania), by mieć je pod ręką. Podobnie z tonięciem, wybuchem, użyciem materiałów wybuchowych itp.
  • Zapisz jakie nietypowe przedmioty będą mieli Gracze pod ręką i jak zadziałają w konkretnych sytuacjach. Może pergamin z czarem wezwania pomocy, użyty w górach wywoła lawinę? Może Gracze przechodzą przez rzekę lawy, a rozgrzana fiolka z miksturą leczenia samoczynnie się zapala? Może wiedzieli o tym, ale zapomnieli - Ty nie zapomnij. Przemyśl to.
  • Jeśli mowa o przedmiotach - wylosuj wszelkie losowe mikstury i artefakty, jakie Gracze mają szanse znaleźć na tej sesji. Czasem warto mieć przygotowane kilka gotowców, by wrzucić je, gdy będzie potrzeba i nie losować w czasie gry.
  • Bohaterów Niezależnych powinieneś mieć z Bazy Danych - upewnij się, że tam są i czekają. Jeśli potrzebujesz konkretnych BNów, stwórz ich.
  • Jeśli planujesz potyczki i wiesz, że BNi będą walczyć przeciw sobie (bo Gracze będą zajęci innymi przeciwnikami), przeprowadź te walki już teraz i opisz rezultaty runda po rundzie. Przyspieszysz Grę! Zanotuj rezultaty rzutów przy każdej rundzie - jeśli pojawią się dodatkowe modyfikatory, będziesz mógł je uwzględnić. To lepsze niż liczenie i rzucanie w czasie sesji. Przy dużej ilości przeciwników po każdej ze stron, może się to okazać kluczowym elementem przyspieszającym grę. Przykład: Drużyna składa się z 3 Postaci Graczy i 2 BNów. Zostają napadnięci przez 8 zbójów. Każdy z Graczy bierze na siebie po 2 przeciwników, a dwaj niezależni sprzymierzeńcy, walczą z pozostałą dwójką. Nie ma znaczenia z którymi przeciwnikami zmierzą się BNi - możesz przeprowadzić tę walkę i w czasie rundy jedynie opisywać Graczom poczynania reszty. Jeśli któraś z postaci wygra / przegra i zmieni się układ sił w sposób, wymagający nowych rzutów, przeprowadzisz je. Jeśli nie - masz gotowca.

Dużo tego, ale kiedy zaczniecie przygotowywać sesje w ten sposób odkryjecie, że na spokojnie zajmie Wam to wcale nie tak dużo czasu, a uporządkowane notatki (ja na 4 godzinne spotkanie mam opis na 2 strony A4 (zawiera charakterystykę przeciwników) plus jedną stronę z wypisanymi zasadami oraz notatkami, które mogą się przydać (wylosowana walka, coś ciekawego, co chcę gdzieś wprowadzić, jakiś ciekawy efekt, typu dźwięk, zmiana pogody itp). Wszystko to udaje mi się zapisać w godzinę (chociaż myślę o tym dłużej) i staram się to zrobić dzień - dwa przed sesją, by pamiętać o czym pisałem. Odkąd zacząłem przygotowywać się w ten, bardziej szczegółowy sposób, jestem bardziej pewny siebie (że o niczym nie zapomnę), sesja wypełniona jest ciekawymi wydarzeniami, Gracze mają poczucie, że wszystko może być ważne i nawet jeśli ktoś nie był zaangażowany w daną sesję, na następnej dostaje fragment specjalnie "pod siebie". 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz