wtorek, 26 stycznia 2021

Graj Koniem

Koń to jeden z najpopularniejszych środków transportu, jeśli chodzi o szeroko rozumiane RPG. Pasuje do niemal każdego systemu, zatem można go umieścić w fantasy, czasach dzikiego zachodu, współcześnie, a nawet w grach post apokaliptycznych. Pojawia się wszędzie, ale czy wiemy jak go użyć? Czy mamy nań jakiś pomysł? Czy wyjmujemy go czasem z tła i stawiamy w świetle jupiterów? Jeśli nie, to czas to zrobić!

Koń codzienny


Koń to przede wszystkim środek transportu i tragarz w jednym. Możemy go objuczyć niemal wszystkim, mieści się na nim bez problemu zwyczajny, typowy ekwipunek Gracza. W sytuacjach szczególnych, kiedy targa za sobą cały dobytek może być konieczne użycie dodatkowego luzaka, na którym podróżować będą sprzęty. Warto, by Gracz posiadający konia miał na karcie wyszczególnione, które przedmioty zabiera ze sobą postać, kiedy zsiada z wierzchowca. Cała reszta przytroczona jest do boków konika, albo znajduje się w sakwach. Sprawdzaj, czy postać nie jest zbyt objuczona, gdy przemieszcza się dla odmiany na własnych nogach.

Jeśli chodzi o prędkość podróżowania wierzchem, to konno podróżowano stępa, co oznacza mniej więcej 6 km/h, odcinkami przyspieszając dwukrotnie, do kłusa (12 km/h). Średnia prędkość podróży wynosi zatem jakieś 8 km/h. Co więcej, po 4 godzinach takiej jazdy koń potrzebował odpoczynku, trwającego od 2 do 4 godzin (tutaj przydawała się zmiana koni w przypadku kurierów, czy dyliżansu). Jadąc cały dzień, bez zmiany wierzchowca można było przejechać spokojnym tempem około 40 km, a bardziej męcząc wierzchowca - 60 km. W różnym terenie. 

Przez kilka minut możemy konika zmusić do galopu (18-20 km/h) lub galopu wyciągniętego (25 km/h), jednak to koński sprint i prędkości te osiągane są jedynie na bardzo krótkich dystansach. Nie każdy też koń wyszkolony jest do jazdy w ten sposób z jeźdźcem i nie każdy jeździec potrafi popędzić tak konia i utrzymać się w siodle.

Handel Końmi


Kiedy Gracz kupuje konia na targu, płaci jego podręcznikową cenę (powiedzmy 150 dolarów), kiedy jednak go sprzedaje (na targu), dostanie jedynie połowę tej kwoty. I to, jeśli będzie miał szczęście. Może jednak sam stanąć na targowisku, zapłacić placowe, targować się i uzyskać lepszą cenę, spotykając klienta docelowego. Szczególnie, jeśli o konia dbał, odpowiednio karmił, nie przemęczał w drodze, zapewnił mu właściwą derkę, siodło, okrywał w zimne noce, regularnie podkuwał itp. Jeśli tego nie robił, cena spada drastycznie, a każdy kupujący powie, że koń wymaga odratowania, albo że może go kupić jedynie na mięso. Koń to element RPG a nie po prostu sprzęt (o który z resztą także trzeba dbać, jeśli ma się go zamiar odsprzedać). Odgrywanie opieki nad zwierzęciem to część odgrywania postaci i wiele mówi o charakterze jeźdźca. Nie lekceważ tego elementu.

Warto jednak czasem odwrócić sytuację. Gracze, szukając koni na targu, mogą przecież spotkać takich jak oni podróżników, którzy mają chęć odsprzedać swoje wierzchowce. Mogą im więc zaproponować niższą cenę i liczyć się z tym, że konie nie będą prawdopodobnie w idealnej kondycji. Odsprzedając konie także mogą natknąć się na kogoś, kto szuka niedrogiego środka transportu i ubić interes - obcy kupi taniej niż u handlarza, a Gracz sprzeda drożej niż miałoby to miejsce w przypadku hodowcy.


Nie sprowadzaj konia wyłącznie do elementu otoczenia, środka transportu, mechanicznego zestawu zasad i statystyk. Konie były od zawsze towarzyszami swoich właścicieli. Koń to także pomysł na krótką przygodę - zgubiona podkowa, obluzowany popręg, przebycie rzeki wpław, dzień na targu końskim, pościgi (w tym rozpędzanie konia do maksymalnej prędkości), karawany - to wszystko może stanowić fajne urozmaicenie scenariusza, przerwę w wątku głównym. Nie lekceważcie koni, na których opiera się pół świata!

1 komentarz:

  1. Ciekawa tematyka. Sam zauważyłem, że w większych kampaniach raczej unikałem tematu koni, może poza podróżami, i to wozem. Jakoś podświadomie unika się aspektów mogących sprawić problemy, choćby przy walce. Nigdy nie jeździłem konno i ciężko też, bez osobistego doświadczenia rzetelnie oddać ten element na sesji. Teraz jednak, po tej porcji wiedzy możliwie że się uwzględnię to w przyszłych grach. Dzięki za inspirujący wpis.

    OdpowiedzUsuń