wtorek, 9 sierpnia 2022

Gildie ogólnie

Parę słów o gildiach, gdyż wydaje mi się, że to temat niedoceniany w RPG i niejako niedograny. Owszem, gildie pojawiają się, ale Mistrzowie Gry traktują je po macoszemu, podczas gdy gildiami potrafią rządzić skomplikowane mechanizmy i można zbudować wokół nich całe przygody. Aby to jednak zrobić, należy najpierw zająć się epicentrum, a zatem gildią samą w sobie.

Czym jest Gildia

Gildia to stowarzyszenie, zrzeszające ludzi o podobnych potrzebach, zainteresowaniach lub celach. Najczęściej były to gildie, obracające się wokół handlu - gildie kupieckie lub cechowe. Takie gildie zajmowały się interesami kupców i nabywców, pośredniczyły i dbały o interesy wszystkich zainteresowanych stron.

Na przykład gildia kupców korzennych mogła dbać o handel przyprawami na terytorium królestwa. Mogłaby dysponować magazynami, statkami do transportu, czy pośredniczyć w transakcjach. Przypuśćmy, że pojawia się kupiec, który dysponuje dostawami pieprzu. Pieprz ten dostarczany jest statkami do portu morskiego, a kupiec zamiast sprzedawać go w portowym mieście, chce sprzedawać go w stolicy. Po pierwsze, osoby zrzeszone w gildii kupców korzennych nie płacą podatków na każdej przeprawie w głębi kraju. Beczki i skrzynie są po opłaceniu jednej opłaty plombowane, co zwalnia je z dalszych podatków (gildia płaci okresową opłatę za ten przywilej). Kupiec dysponuje wozem, ale większy ładunek sprawia, że będzie potrzebował 3-4 wozów, oraz ludzi. Zamiast ich wynajmować na własną rękę, zwraca się o pomoc do gildii, która za drobną opłatą (gdyby nie był członkiem gildii, opłata byłaby znacznie wyższa) wynajmuje mu wozy, woźniców, tragarzy, ochronę i wszystko, czego potrzebuje. Na stołecznym rynku handlować mogą tylko członkowie gildii kupieckich, w tym kupcy korzenni. Gdyby nasz kupiec nie był członkiem w gildii, musiałby handlować poza miastem. A gdyby w ogóle chciał iść na łatwiznę, mógłby już w porcie sprzedać ładunek gildii, czyli kupcom w niej zrzeszonym. Dzięki działaniu gildii kupieckich, handel jest płynny i zorganizowany, kupcy przemieszczający się na duże odległości formowani w karawany, towary przewożone i dostarczane takimi karawanami mogą mieć postać "przesyłek kurierskich" (oddawane gildii jak na poczcie, z adnotacją gdzie i do kogo mają trafić). Za pomocą gildii można wysłać ładunek trzech beczek śledzi na drugi koniec kraju - jeśli jakiś kupiec będzie miał na nie miejsce obok swoich towarów, zabierze je za drobną opłatą (część kwoty, którą nadawca zapłaci gildii), co jest o wiele łatwiejszym rozwiązaniem, niż szukanie dostawcy na własną rękę (na przykład poprzez ogłoszenie w karczmie).

Po co gildia Graczom?

A do czego Gildia może służyć Graczom (czy raczej ich postaciom), lub w ogóle zwykłym ludziom? 

Zacznijmy od ogółu. Gdyby nie gildie, dużym miastom mógłby grozić głód, lub niedobory innych przedmiotów. Bez organizacji mogłoby się okazać, że różni kupcy zwieźli do miasta ten sam towar, a innego towaru nie dowieźli wcale. Rzemieślnicy mogliby naprodukować dużo taczek i drabin, a za mało wiader i grabi. Gildie zaplanują takie rzeczy, kupią odpowiednie ilości materiałów, by rozprowadzić je w odpowiednim czasie. Zadbają o to, by zapewnić miastu funkcjonowanie i regularne dostawy, zapełnić spichlerze przed zimą itp.

Istnieją przecież gildie cechowe. Na przykład gildia drwali (zapewnienie drewna do budowy, ale i do ogrzewania pałaców i zamków, a nawet całych osad zimą), dzięki której drwal ma pracę i rynek zbytu surowca, a w razie wypadku także opiekę medyczną, czy wyżywienie, oraz emeryturę na starość. W gildii można terminować i uczyć się fachu od doświadczonych lub nawet emerytowanych specjalistów. Gildia pomaga więc zdobyć wykształcenie, zawód, pracę, dom...

Jeśli chodzi konkretnie o Graczy, to wyobraźmy sobie gildię, która pośredniczy w handlu artefaktami. Rzadkie oraz magiczne przedmioty, mikstury i zwoje można tutaj nie tylko nabyć, ale także sprzedać, zbadać, zidentyfikować, czy przechować. Kupując magiczny zwój na targu, nie mamy pewności czy zadziała i czy jest tym, czym sprzedawca twierdzi, że jest. Pomyłka może okazać się bardzo kosztowna (gdy zwój lewitacji nie zadziała, lub jego działanie będzie krótsze niż obiecywano i cała drużyna poszybuje w przepaść). Gildia daje gwarancję. Licencjonowany mag potwierdzi pieczęcią prawidłowość zaklęcia, czy działanie magicznego miecza. Gracze nie kupią więc kota w worku. Jeśli będą chcieli sprzedać magiczne łupy, także lepiej, by zrobili to za pośrednictwem gildii, która co prawda przyjmie opłatę, ale zidentyfikuje magiczne przedmioty, potwierdzi ich autentyczność i znajdzie zainteresowanych kupców.

Gildie to także doskonałe miejsce, by złapać misję (quest). Potrzebują przecież najróżniejszych rzeczy, w których poszukiwacze przygód mogą pomóc. Lista usług, na które zapotrzebowanie ma gildia może być bardzo długa. Może to być zlecenie oczyszczenia mostu na szlaku dostaw, gdzie osiedlił się młody troll. Może ochrona karawany. Być może przekonanie dłużnika do oddania długu. Może pozyskanie jakiegoś konkretnego przedmiotu magicznego, o którym dowiedziano się w gildii i którego lokalizację członkowie zatrzymali do swojej wiadomości, albo odnalezienie zaginionej córki młynarza. Być może gildia uzna że drużyna dobrze się spisuje i zaproponuje Graczom pracę na stałe. A może zacznie kierować do nich (za opłatą) innych zleceniodawców? Korzyści ze współpracy z gildią mogą być nieograniczone.

Pamiętać jednak należy, że to potężne (jak na swoje czasy) organizacje, z silnymi powiązaniami. Jeśli Gracze oszukają gildię lub jej członka, mogą ściągnąć na siebie poważne problemy. Czasem także interesy jednej gildii kłócą się z interesami innej i wykonanie zadania może skutkować zadarciem z drugą organizacją. Lepiej więc być uważnym i nauczyć się lawirować między siłami potężniejszymi niż drużyna, z którymi z czasem Gracze mogą sobie zwyczajnie nie poradzić.

Temat gildii będzie jeszcze kontynuowany. Do następnego!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz