wtorek, 6 lipca 2021

Czy Gracz może robić notatki?

Robienie notatek przez Graczy to rzecz bardzo cenna i, w mojej opinii niezbędna. Zdania bywają jednak podzielone w kwestii tego, w jakiej sytuacji Graczowi wolno robić notatki w czasie sesji. Moim zdaniem w każdej, ale podejdźmy do sprawy metodycznie i sprawdźmy różne wersje.

  1. Postać coś notuje. Sytuacja wydaje się oczywista - jeśli Postać, którą odgrywa Gracz coś notuje, ma potrzebny sprzęt (papier i długopis / ołówek, względnie telefon czy tablet, czy cokolwiek, czego może użyć), Gracz może to spokojnie zanotować na jakiejś kartce - to przecież jasne i logiczne. Tu nikt nie ma wątpliwości.
  2. Notowanie nazw miejsc, imion itp. Cóż, mnie zależy, żeby moi Gracze wiedzieli jak się kto nazywa, więc oczywiście jestem przeszczęśliwy, gdy robią notatki. W innym przypadku mogliby mnie zapytać "jak on się nazywa? No, przecież znamy się od dzieciństwa, więc z pewnością moja postać pamięta". Wolę, by notowali. Wręcz nalegam. Skoro nie ma wątpliwości, że bohater czegoś nie zapomniał, to co złego w tym, by Gracz miał to zapisane?
  3. Notowanie na bieżąco. Tutaj pojawia się kontrowersja. Spotkałem Mistrzów Gry, którzy wymagali od Graczy "realizmu" w postaci "jeśli nie pamiętasz, to Twoja postać to zapomniała". Cóż - Gracz to nie Postać. Coś, co dla Postaci byłoby codziennym życiem, nowo poznaną osobą, niejako esencją egzystencji, dla Gracza jest tylko grą. Postać nie pamięta o pracy Gracza, nie utrzymuje w pamięci nazwisk jego znajomych, pinów do karty i miliona niepotrzebnych informacji. Dlatego uważam, że Gracz powinien mieć prawo do robienia notatek w czasie sesji i zaglądania do nich na tej i następnych częściach kampanii. Uznaję zatem, że kartka z notatkami to zawartość głowy Postaci.
  4. Szczególne przypadki. Czasem prowadzimy jednostrzałówkę, w której podstawą przygody jest to, że Gracz musi dużo zapamiętać (na tym polega gra, w którą akurat gramy), więc notowanie mogłoby Graczowi popsuć zabawę. Wtedy oczywiście nie dopuszczamy notowania.
  5. Limitowanie pamięci. A jeśli chcemy, by Gracz miał możliwość tworzenia notatek, ale chcemy też jakoś go w tym limitować - wiedzieć, że część rzeczy zapamięta, ale nie wszystkich (na przykład drużyna przybywa na przyjęcie, gdzie poznaje 30 osób. Gracze nie wiedzą która z nich jest tą ważną, a tak się składa, że ta ważna osoba, do której mają dotrzeć obraża się, jeśli ktoś zapomni jej imienia, po tym jak zostaną sobie przedstawieni. Drużyna przedstawiana jest wszystkim po kolei (Mistrz Gry opisuje wygląd każdej osoby i wymienia jej imię), a po pół godzinie czasu realnego, w końcu dowiadują się z którym z gości mają się spotkać. I teraz należy po opisie przypomnieć sobie imię, by rozpocząć konwersację na dobrej płaszczyźnie, a nie od towarzyskiego zgrzytu. Tym razem można:
  • powiedzieć Graczom, że nie mogą nic notować i co zapamiętają to ich,
  • pozwolić im na robienie notatek, ale każdy może zanotować tylko, powiedzmy, trzy nazwiska,
  • rozdać im małe karteczki i pozwolić robić notatki tylko na tym skrawku papieru - ile zmieszczą, tyle mają (ta opcja przydaje się także, gdy chcemy Graczom pozwolić notować na bieżąco, ale "sprawić" by nie pamiętali wszystkiego).

Osobiście postępuję w taki sposób, że jeśli Gracz coś zanotował, to to pamięta (jeśli nie zanotował, a pamięta, to oczywiście też pamięta), nie limituję w żaden sposób pojemności pamięci moich Graczy, ale podaję naprawdę dużo różnych informacji, z których większość to przeszkadzajki, śmieci, fabularny bełkot, który jest ciekawy (zwykłe rozmowy ze zwykłymi ludźmi), ale nie stanowi żadnej użytecznej wiedzy. Wśród tych strzępów jest jednak odrobina przydatnych informacji, które przydadzą się na późniejszym etapie przygody - jeśli drużyna je wyłowi, zapamięta lub zapisze, to będą mieli spore ułatwienie, kiedy dojdzie co do czego. Polecam ten sposób, bo co prawda wymaga więcej pracy, ale daje lepsze i bardziej realistyczne efekty.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz