Wielu Mistrzów Gry nie wie, w jaki sposób przygotować przygodę. Jest to fakt, który psuje zabawę wszystkim i sprawia, że Gracze (i MG) mają frajdę dopiero w okolicy trzeciej sesji. Dlaczego tak się dzieje? Ponieważ z uwagi na chęć zagrania, Mistrzowie nie dają sobie czasu na stworzenie przygody.
Oczywiście rozumiem, że kiedy pada hasło "zagrajmy", wszyscy chcą jak najszybciej zasiąść z kostkami w dłoni i rozgrywać. To dobrze - jeśli chodzi o jednostrzałówkę (która z czasem może zamienić się w coś więcej). Jeśli jednak mamy pomysł na przygodę, ale chcielibyśmy dobrze go wykorzystać, musimy zachować pewne zasady. To zupełnie jak podczas gotowania - jeśli mamy doskonałe składniki, warto poświęcić czas, by obrobić je we właściwy sposób, doprawić, połączyć, przyrządzić, a nie wpieprzyć na surowo. Dlatego właśnie proponuję, by dać sobie czas na przygodę. Im lepszy pomysł, tym bardziej się przyłożyć.
Moja propozycja jest taka:
- Poinformujmy Graczy, że mamy świetny pomysł na przygodę, że wymiękną i w ogóle - trochę reklamy i przygotowania Graczy nie zawadzi.
- Poinformujmy ich, że na efekt końcowy będą musieli zaczekać, ale nie bierni - sami też będą musieli coś zrobić.
- Przyłóżmy się do tworzenia postaci - niespiesznie stwórzmy postaci jak najciekawsze.
- Dajmy Graczom czas na zaprzyjaźnienie się z postaciami. Niech je przemyślą, napiszą historię, opowiedzą o nich Mistrzowi Gry (i sobie nawzajem, jeśli mają się znać przed przygodą).
- W tym czasie rozpiszmy sobie szkielet przygody i przemyślmy wszystkie istotne wydarzenia i lokacje. Zastanówmy się też, co może pójść źle i postarajmy się zatkać luki.
- Zapoznajmy się z historią postaci - spotkajmy z Graczami, posłuchajmy co mówią, jakie mają nastawienie i oczekiwania.
- Dokończmy scenariusz uwzględniając to, co wiemy o postaciach i o samych Graczach. Postarajmy się zrobić tak, by na każdej sesji każdy z nich miał coś dla siebie. Nie ma pośpiechu - cały czas podsycając w Graczach chęć gry nie ma strachu, że im się znudzi.
- Siadając do rozgrywki bądźmy pewni, że doprawiliśmy swój pomysł na wszelkie sposoby i uczyniliśmy z niego arcydzieło. W ten sposób nie tylko Gracze będą mięli frajdę - w ten sposób Mistrz Gry będzie pewny siebie i przygotowany, dzięki czemu prowadzenie sesji pójdzie gładko i nie będzie męczące ani stresujące.
Z doświadczenia wiem, że Gracze lepiej grają, kiedy na TAKĄ przygodę czekali nawet przez kilka tygodni. Szczególnie jeśli poświęcili ten czas na dopracowanie postaci. Jeśli któryś z Graczy chce się spotkać, by omówić swoją postać, koniecznie znajdź na to czas! To może wyjść tylko na dobre.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz