wtorek, 14 lutego 2023

Tortury

UWAGA - temat wrażliwy. Czytaj na własną odpowiedzialność.

Tortury bywają częścią fabuły w RPG, oraz całkiem niezłym elementem "kary" podczas przygód albo zwyczajnym elementem scenariusza. Pomyślcie tak - jakie zagrożenia czyhają na Graczy ze strony prawa? Co może im zrobić straż miejska? Może ich oczywiście zabić (co skończy przygodę dla danej postaci) lub poturbować (co jest jedynie niedogodnością, bo leczenie, chociaż długotrwałe, nie niesie ze sobą przeważnie żadnych skutków). Może ich schwytać, co sprawi, że stracą trochę czasu gnijąc w lochach (znów - MG musi ich w końcu wypuścić lub zakończyć grę danej postaci). Mogą jednak zostać zabrani na tortury i jeśli rozegramy to interesująca, to nasi Gracze na prawdę będą się tych tortur bali.

Tortures in games

Niezależnie od tego, czy tortury to zaplanowany element scenariusza, czy też wynik nieostrożnej gry drużyny (lub pecha), można je rozegrać na wiele sposobów (powiedzmy "stopni realizmu:). Poniżej postaram się opisać kilka z nich, wraz z wnioskami.

  1. Mistrz Gry jedynie opisuje Graczowi co robi kat i jakie pytania zadaje. Gracz stara się odegrać swoją postać. Powiedzmy sobie szczerze - mało który Gracz udanie odegra to, że jego postać się załamała i wydała kolegów. Koniec końców Mistrz Gry prawdopodobnie będzie musiał przejść do punktu 2. Bywa jednak, że Gracz odgrywa co trzeba i dostaje za to nagrodę w punkach doświadczenia. Wtedy tortury oferują nagrodę za zdradę drużyny, a to jest... dziwne.
  2. Opieramy się na rzutach. Po opisaniu wszystkich okropieństw testujemy odwagę lub odporność bohatera i narzucamy Graczowi efekt, który ma odegrać. Zgodne z duchem "to jest tylko gra", ale w tym rozwiązaniu brakuje mi elementu ryzyka i stawki oraz świadomej decyzji Gracza.
  3. MG odgrywa kata, Gracz odgrywa ofiarę. Postać otrzymuje obrażenia od tortur, Gracz decyduje czy mówi czy nie. Postaci Grozi śmierć, Graczowi utrata ulubionego bohatera. Rozwiązanie niezłe, ale nieco zero-jedynkowe.
  4. To, co jak dotąd dało najlepsze efekty, to okaleczenia. Zarówno fizyczne jak i psychiczne. Połamane kości mogą nie zrosnąć się tak, jak trzeba (zależnie od systemu w jaki gramy i poziomu służby zdrowia). Wydłubane oczy nie odrastają, więc taka groźba jest realnym obniżeniem wartości postaci. Odcięte palce, kończyny, język - to wszystko nie zabija postaci, ale może skłonić Gracza do tego, by jego postać zaczęła mówić. Utrata empatii, człowieczeństwa, pewności siebie, siły woli, ducha, odwagi, odporności, zręczności, zwinności, szybkości - te efekty mogą zaistnieć wskutek tortur. Można dorzucić efekty dodatkowe - koszmary senne, fobie, załamania nerwowe itp. To wszystko pokaże drużynie, że torturujący nie żartuje, a tortury będą czymś, czego będą się realnie bali. Jeśli chcesz więc odegrać realistyczne tortury, to jest droga dla Ciebie.

Wiem, że to nie jest łatwy temat. Zdaję sobie sprawę, że dla niektórych drużyn to może być za duży kaliber (różni ludzie mają różne lęki). Jeśli podejrzewasz, że w Twojej grupie jest ktoś, kto może źle się czuć z taką sesją, a tortury są częścią przygody i chcesz je odegrać, zrób to za pomocą rzutu. Jeżeli jednak stawiacie na realizm i na prawdę chcesz sprawdzić drużynę, wprowadzić trochę zamieszania, niezgody i... cóż... krwi i flaków, idź w opcję numer cztery i zobacz kto się pierwszy złamie.

A jeśli chcesz użyć takich cech jak odporność na tortury, bo któryś z Graczy wydał na nią punkty i nieuczciwe będzie nie nagrodzić go w jakiś sposób, wydłuż czas, jaki torturujący musi mu poświęcić, zanim na poważnie się do niego dobierze. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz