wtorek, 4 października 2011

Eksperyment na dziś

Na dzisiejszej sesji zamierzam wypróbować pomysł przekazania pełni władzy w ręce graczy. Nie w rozumieniu scenariusza oczywiście, ale w rozumieniu postaci. Kazałem graczom zrobić szkic postaci a wieczorem zrobią sobie karty. Sami. Żadnych rzutów, żadnych zasad. Tylko gracz, czysta karta i ołówek. Dowolne cechy, dowolne umiejętności, zdolności, dowolny ekwipunek i kasa. Zobaczymy co z tego wyjdzie. 

Eksperyment podyktowany chwilową przerwą w graniu w Martwe Ziemie - jeden z graczy wyjechał. Zagramy więc sobie szybką (mam nadzieję) jednostrzałówkę do Cyberpunka 2020.

Już nie mogę doczekać się, jak opowiem Wam co z tego wyszło. 

Zachęcam do robienia graczom frajdy w ten sposób - szczególnie do jednostrzałówek - pozwala to wyładować energię nagromadzoną podczas gry jedną postacią (przydatne w przerwach w długich kampaniach) a także pozwala poznać upodobania graczy - co zrobią kiedy będą mogli wszystko? TO CO CHCĄ - i na to liczę.

4 komentarze:

  1. Jestem jednak sceptyczny :P. Chociaż, jak to ma być jednostrzałówka - hm - może się udać... sam lubię tego typu eksperymenty ale zwykle gdy mam oddać mym graczom władzę MG, to biorę jakąś grę indie gdzie takie featy są na porządku dziennym.

    A do krótszych kampanii, fakt... warto zmieniać utarte schematy. Sam zresztą w mini-story do NS - dałem moim BG sprawny czołg aby zobaczyć co z nim zrobią ;) (na pierwszej sesji, oczywiście).

    Czekam na relację :).

    Peace,
    Skryba.

    OdpowiedzUsuń
  2. Niektórzy gracze w takich sytuacjach czują się bezradni (syndrom osiołka, co mu w żłoby dano?) - takim trzeba chyba coś jednak podsunąć bo inaczej rozłożą ręce. Oczywiście wszystko zależy, jakich masz graczy, ale w razie czego miej w zanadrzu jakieś sugestie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Trochę zaufania do graczy ;-) Są doświadczeni, wiec powinni sobie poradzić i to całkiem dobrze - spodziewam się, że nie przeładują postaci. Oczywiście mam co najmniej kilka opcji na tą sesje dla nich, więc nie zostawię ich samym sobie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Hmmm, gdybym to ja miał podobne "zadanie", stworzyłbym postać z jakąś wąską specjalizacją poza walką, w której byłaby naprawdę ekspertem. Dodatkowo całkiem dobrze radzącą sobie w starciu. Resztę potraktowałbym po macoszemu i znalazł jedną cechę, którą przekułbym w ułomność postaci.

    A patrząc od strony MG - jestem pewien, że nie przesadzą. A nawet jeżeli, skoro to jednostrzał, to dlaczego nie? Prowadziłem kiedyś podobnie - dałem graczom Almanach Superbohaterów i dowolną ilość PM. Było świetnie. ;)

    OdpowiedzUsuń