To nie jest tak, że każdym zestawem postaci da się dobrze i przyjemnie rozegrać każdy scenariusz. Czasami można "naciągnąć" postać, którą stworzył Gracz i dostosować do swojego scenariusza, ale dużo lepszym pomysłem jest zastosowanie jednego z czterech sposobów na wytworzenie dobrego połączenia postacie - scenariusz.
- Pozwalamy Graczowi wymyślić postać jaką chce, nie stawiając mu żadnych warunków. Kiedy wszyscy mają już gotowe, wylosowane i powybierane postacie, przeprowadź z Graczami rozmowę o ich postaciach - poznaj je, dowiedz się jak Gracze je widzą, czy drużyna już się skądś zna, a może znają się tylko niektórzy bohaterowie? Pozwól Graczom strzelać pomysłami, realizować się kreatywnie, a Ty notuj. Dopiero, gdy Gracze się "wystrzelają", weź na warsztat notatki i napisz scenariusz, który uwzględni przynajmniej większość tego, o czym mówili. W rezultacie będziesz miał świetnie dopasowany scenariusz do postaci i w pełni zadowolonych, spełnionych Graczy. Minusem jest wysoki poziom trudności takiego rozwiązania, ale polecam je i zaawansowanym i początkującym Mistrzom Gry, bo takie podejście niesamowicie rozwija. Potrzeba jednak poświęcenia sporej ilości czasu już po stworzeniu postaci, warto więc, by Gracze stworzyli je na kilka sesji przed końcem poprzedniej przygody.
- Tworzymy szkic scenariusza, główne sceny, zwroty akcji, wrogów, jednak nie piszemy scenariusza w szczegółach (chyba, że w wersjach ("a" lub "b")), ale zostawiamy niejako otwarty. Nie wymyślamy za to jakie postacie będą rozgrywać scenariusz - niech te kwestie pozostaną otwarte. Teraz siadamy z Graczami i pozwalamy im tworzyć postacie, zachowując jednak prawo Veto - jeśli coś zupełnie nie pasuje do wymyślonego scenariusza, mówimy Graczowi, że tego nie może wybrać. W trakcie losowania postaci w głowie wypełniamy luki w scenariuszu, korzystając z pomysłów Graczy. Zawsze jedna czy dwie postacie będą takie, jak "założyliśmy", a resztę da się dopasować. Ten sposób wymaga nieco mniej czasu i daje większą swobodę Mistrzowi Gry, nie odbierając jej jednak tak wiele Graczom. W efekcie postaci nie są jednak idealnie zgrane ze scenariuszem (co nie powinno przeszkadzać) i trzeba zwracać uwagę, czy ciężar scenariusza nie opiera się za bardzo na którejś postaci, faworyzując ją, a nie traktuje po macoszemu jakiejś innej.
- Piszemy scenariusz jaki chcemy, pod konkretne, lub niemal konkretne postacie. Robimy spis cech, którymi powinna dysponować drużyna, cech, których drużyna mieć nie powinna, ważniejsze elementy historii bohaterów itp. Tę listę zabieramy ze sobą na spotkanie i przedstawiamy Graczom, którzy na podstawie wytycznych losują postacie. (przykładowo: mając 4 graczy, nakładamy takie ograniczenia: jeden z Was musi pochodzić z domu dziecka, jeden musi cierpieć na nieuleczalną chorobę, wymagającą stałego przyjmowania lekarstw, jeden musi mieć przeszkolenie wojskowe i jeden musi być kimś związanym z medycyną. Dodatkowo postać nieuleczalnie chora musi znać przynajmniej dwie inne postacie, a jeden z Was nie może znać nikogo z grupy. Ponadto któryś z Was musi mieć przeszkolenie w zakresie przetrwania, jeden znać się na komputerach, jeden mieć pieniądze, ale żadnej umiejętności na poziomie wyższym niż 4, a jeden duże znajomości w świecie przestępczym, ale nie może umieć strzelać. Resztę wybierzcie dowolnie.) To sposób, który preferuję, kiedy mam czas pisać scenariusz, ale nie mam czasu spotkać się z Graczami w celu wylosowania postaci (czyli na przykład w wakacje, na wyjeździe). W pewnym sensie stawia przed Graczami wyzwania, które dobrze robią na utemperowanie Graczy, którzy zawsze "wszystko mogą". Daje dobre dopasowanie postaci do scenariusza, przy jednoczesnym pewnym oderwaniu (postaci, poza niezbędnymi, posiadają pewien zasób umiejętności zbędnych, ale ubarwiających rozgrywkę). Sprawia, że Mistrz Gry także ma frajdę związaną z tym, jak postaci odnajdą się w wykreowanej rzeczywistości.
- Ostatni sposób polega na przygotowaniu scenariusza i postaci, zostawiając Graczom niewielkie pole do popisu. Mogą wykorzystać punkty, których nie wykorzystał MG, wybrać kto będzie odgrywał którego bohatera i to w zasadzie wszystko. Sposób preferowany w przypadku gotowych scenariuszy, napisanych przez kogoś innego, których Mistrz Gry nie zna tak, jak swoich. Sposób dający idealne dopasowanie postaci do scenariusza, ale odbierający Graczowi frajdę z losowania postaci. Istnieje także niebezpieczeństwo, że któryś z Graczy źle się poczuje w ciele swojego bohatera i w rezultacie źle go odegra. Sprawia, że RPG bardziej przypomina aktorstwo, gdzie nie zawsze wybieramy rolę, którą chcemy odgrywać - częściej uczestniczymy w scenariuszu, który z góry wiadomo jak przebiegnie i gdzie się zakończy.
Każdy z tych sposobów jest przydatny, każdy ma jakieś plusy i minusy, każdy można lubić albo nie. Korzystałem ze wszystkich czterech i tylko ostatni zupełnie nie przypadł mi do gustu. Jeśli mam czas, zawsze wybieram sposób pierwszy. Jeśli nie, drugi lub trzeci. Polecam Wam wypróbować każdy z nich, bo nawet jeśli macie swój sprawdzony sposób, dobrze czasem spróbować czegoś innego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz