wtorek, 30 września 2014

Spostrzegawczość

Dziś słów kilka na temat wszechpotężnej umiejętności, jaką jest spostrzegawczość. Przez niektórych niedoceniana, bo MG i tak wszystko opisuje, przez niektórych przeceniana, bo podczas przeszukiwania daje dodatkowe przedmioty. Dziś nieco inaczej o "spostrzegawczości".

Zastanawiając się nad zagadnieniem, dochodzę do wniosku, że obserwując tą samą scenkę każdy dostrzega w niej nieco inne niuanse. Poza tym - nie często zdarza się świadome wykorzystanie tej umiejętności, zatem to nie Gracz powinien decydować o jej użyciu. 

Zatem: MG decyduje kiedy Gracz powinien rzucić za spostrzegawczość (lub rzuca sam) i jest to rzut, którego nie wolno powtórzyć (ponieważ to nie Gracz decyduje kiedy ma rzucić). Ponadto to od klasy, płci i charakteru postaci zależy, jakie informacje uzyska rzucając. Kilka przykładów udanych rzutów:

Wojownik (jakakolwiek klasa "walcząca"):
Wchodząc do knajpy niemal nie dostrzegasz chłopaka, który przytrzymuje ci drzwi. Pod brudnym ubraniem ma nóż, ale jest tak sparaliżowany strachem widząc cię, że z pewnością nie odważy się go użyć. Co innego zakapior przy stoliku na przeciwko - jego wzrok wyraźnie wskazuje na to, że zabijał już w walce. W postawie karczmarza dostrzegasz, że zanim przytył, przebył przeszkolenie wojskowe, a facet, który właśnie podszedł do baru ma chód wyszkolonego wojownika. Rzucasz okiem na ściany - broń wisząca nad kominkiem to atrapy, ale topór za barem, mimo że dawno nie ostrzony, to groźna broń. 

Medyk:
Wchodząc do baru niemal ślizgasz się na rozlanym piwie. Gdy podnosisz wzrok spotykasz utkwione w sobie, groźne spojrzenie zakapiora siedzącego przy stoliku naprzeciw wejścia. Widząc barwę białek jego oczu uznajesz, że cierpi na ostre zapalenie wątroby. Przenosisz wzrok na gościa w kolczudze, który podchodzi właśnie do baru. W jego kroku zauważasz jakąś nieprawidłowość. Lewa noga chyba nie do końca równo zrosła się po urazie. Karczmarz, który go obsługuje jest przygarbiony i często łapie się za brzuch - pewnie ma problemy żołądkowe. W tym momencie dociera do Ciebie zapach, nieuchronnie świadczący o tym, że chłopak, który otworzył ci drzwi nadużywa ziółek pobudzających.

Złodziej:
Zatrzymujesz się w wejściu. Odźwierny nie wygląda na takiego, co dysponowałby jakimkolwiek majątkiem, ale już facet, który podchodzi do baru owszem. Dostrzegasz bogaty mankiet jego szaty. Już masz udać się w jego kierunku, kiedy zauważasz spojrzenie faceta siedzącego naprzeciw wejścia. Patrzy na Ciebie, ale jakby przez Ciebie. Ostrożnie odwracasz się i przy stoliku w ciemnym kącie, zaraz za drzwiami dostrzegasz skuloną postać. Od razu wiesz, że to mistrz złodziejski, w dodatku na swoim terytorium i uznajesz, że dziś wypijesz tylko grzecznie piwo i wyjdziesz. W drodze do stolika zauważasz, że dzbanek, który stoi na kominku był niedawno przestawiany, o czym świadczy ślad wytarty w kurzu.

Jak widać tą samą scenkę można opisać w różny sposób, bo punkt widzenia może zupełnie się zmieniać. Każdy dostrzeże coś innego, każdy na coś innego zwróci uwagę. MG powinien być na tyle wszechstronny, by zrobić z tego narzędzia użytek.

2 komentarze:

  1. To jakieś jeszcze przykłady na płeć i charakter poproszę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dałem przykład, a nie gotowe teksty do wykorzystania na sesji i myślałem, że jako Mistrz Gry każdy już będzie wiedział co dalej, ale ok...

      Kobieta mogłaby zauważyć stare, skisłe piwo na posadzce, robactwo pleniące się na górze odpadków w kącie czy wyczuć, że karczmarz musi używać starego mięsa, bo nadużywa przypraw. Mężczyzna natomiast zwróciłby raczej uwagę na biust żony karczmarza, dosłownie wylewający się z dekoltu, kiedy podawała piwo.

      Jeśli chodzi o charakter - w zależności zwrócić można uwagę bądź na łatwość okradnięcia jednego z gości, przysypiającego na ławie przy piecu bądź na drogie naczynia, stojące za karczmarzem. Ewentualnie zauważyć pożądliwe spojrzenia innych gości rzucane karczmarce, czy na wygłodniałego psa, który przed wejściem czeka na rzuconą kość.

      Mam nadzieję, że te przykłady (nie gotowe rozwiązania, a właśnie przykłady) rozwiały ewentualne wątpliwości. Proszę bardzo.

      Usuń