wtorek, 13 lutego 2024

Plany Graczy

Wiem - poruszałem już ten temat (choćby tutaj), ale wydaje mi się, że powinienem dodać jeszcze kilka swoich przemyśleń i wniosków, które podsumują temat.

Prawda jest taka, że spotkałem się z dwoma typami grup (albo z dwoma typami planowania, bo jedna grupa potrafi czasem w dwóch sytuacjach użyć dwóch różnych podejść). Pierwsze zachowanie polega na szybkim i przeważnie nieprzemyślanym planie, który siłą rzeczy posiada wiele wad (brak zastanowienia skutkuje działaniem bez planu, bez koordynacji). W tym przypadku uznaj, że Gracze idą na żywioł i nie bierz pod uwagę "planu" - oni nie wzięli, więc czemu Ty masz się przejmować - niech wszystko idzie tak źle, jak sobie zaplanowałeś.


Ale jest także drugie podejście - zbyt długie planowanie (czasem przez całą sesję). Bardzo często Gracze ominą jakąś ważną wskazówkę (albo zrobią błędne założenie) zaraz na samym początku i cała reszta planu zwyczajnie nie ma sensu. Niestety - jeśli nie weźmiemy pod uwagę ich planu, następnym razem wrócą do działania bez planu. Inaczej mówiąc - wcześniej czy później drużyna zginie.

Planowanie


Kiedy więc Gracze zbyt długo planują i zaczynają się zapętlać, przyspiesz akcję lub daj Graczom presję czasu. Niech planują, myślą, ale niech mają świadomość, że przygotowanie się na każdą ewentualność nie ma sensu. Ja wręcz podpowiadam swoim Graczom, poprzez zadawanie pytań (nie zawsze mogę do tego użyć bohatera niezależnego, więc podpowiadam w ramach wewnętrznego głosu, czasem okraszonego rzutem - "wydaje Ci się, że to nie ma sensu, bo...". Jakie pytania zadaję? I to jest dobre pytanie!

- Jak zamierzacie dostać się do środka
- Co zrobicie z ewentualnymi strażnikami
- Czy macie ekwipunek na wypadek tego scenariusza
- Czy ma znaczenie czy zrobicie to w dzień czy w nocy - kiedy będzie najlepsza pora?
- A co jeśli ktoś będzie w głównej sali?
- A co jeśli ktoś podniesie alarm?
- Jaka jest droga ucieczki?
- Czy to zaufane źródło informacji o budynku?

I tym podobne - niech plan składa się z odpowiedzi na pytania. To przyspieszy dyskusję i da konkretne odpowiedzi. Oczywiście wkładam tam także niepotrzebne elementy, a czasem przemilczam jakiś rzeczywisty drobiazg, który może pokrzyżować plany - nie wszystko dostaną na tacy.

Realizacja planu


Kiedy nadchodzi czas na realizację planu, staram się, by nie wszystko szło gładko. Utrudnienie tu i tam zmusi do działania, improwizacji. Ale jeżeli plan jest dobry, większość jego punktów zadziała, co sprawi, że Gracze nadal będą planować, kiedy przyjdzie do następnej akcji. 

Najważniejsza sprawa to wyłowić z ich planu najważniejszy, najciekawszy i najbardziej przemyślany element, a następnie sprawić, by ta część planu okazała się sukcesem. Gracze powinni poczuć, że udało się TYLKO DLATEGO, że mieli plan na taką ewentualność. Niech to będzie fragment planu, który opracowali samodzielnie.


W skrócie - dbaj o to, by planowanie nie wymknęło się spod kontroli, sprowadź je do omówienia najważniejszych punktów, a podczas realizacji (dobrego) planu zrób tak, żeby drużyna miała poczucie, że to planowanie coś dało.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz